Nord Stream 2. Premier: Bruksela jest współodpowiedzialna za wysokie ceny energii i gazu

Podczas konferencji prasowej premier był poproszony o komentarz do słów prezydenta Rosji dotyczących Nord Stream 2. Władimir Putin powiedział, że jeżeli tylko będzie zgoda na uruchomienie tego gazociągu, to gaz popłynie szerokim strumieniem do Europy i surowiec będzie dużo tańszy. - Ten nowy rurociąg z pewnością pomoże ustabilizować ceny na rynku europejskim - zapowiedział.

Nord Stream 2. "Element szantażu"

- Trudno o lepszy dowód na to, przed czym przestrzegamy, o czym mówimy od kilku lat. Nord Stream 2 jest instrumentem szantażu gazowego. Rosja jest dzisiaj odpowiedzialna, a Bruksela jest współodpowiedzialna za bardzo wysokie ceny energii, bardzo wysokie ceny gazu. One z kolei przekładają się na wysokie ceny różnych produktów i usług. Taka jest prawda o inflacji, która w tej części świata niestety jest bardzo wysoka - powiedział Mateusz Morawiecki. 

- Swoimi słowami prezydent Rosji tylko potwierdza, że Nord Stream 2 to element szantażu gazowego Rosji. Jeżeli będziecie grzeczni tam w zachodniej Europie, to odkręcimy kurek i gaz popłynie. Jeżeli nie, to będziecie mieć problemy - mówił premier. 

Jak wskazał, "my w Europie, w całej Unii Europejskiej, powinniśmy jasno odpowiedzieć na taki szantaż". Powinniśmy - zdaniem Mateusza Morawieckiego - "odpowiedzieć polityką zdecydowaną zarówno w krótkim terminie, jak i poprzez rozbudowę infrastruktury gazowej i energetycznej w dłuższym terminie".

REKLAMA

• Przed kolejną rozmową Putin - Biden. Media w USA: Rosja chce powrotu do stref wpływów
• Putin naciska na Niemcy w sprawie Nord Stream 2. "Handelsblatt": obiecuje spadek cen gazu na Zachodzie

Zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski

Budowa gazociągu, który biegnie z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego z ominięciem Ukrainy, została zakończona we wrześniu tego roku. Nord Stream 2 musi jednak jeszcze zostać zatwierdzony do użytkowania przez organy regulacyjne Niemiec i UE. Przewiduje się, że proces certyfikacji Nord Stream 2 zostanie zakończony nie wcześniej niż przed końcem pierwszego półrocza 2022 roku.

Projekt budzi kontrowersje. Rząd USA krytykuje fakt, że Europa zbytnio uzależnia się od Rosji, jeśli chodzi o dostawy energii. Dodatkowo ze strony Rosji Ukrainie zagraża dalsza destabilizacja przez pozbawienie jej dotychczasowych miliardowych opłat za tranzyt gazu przez swoje terytorium. Niepokój wywołuje też zgromadzenie przez Rosję na granicy z Ukrainą ponad 100 tys. żołnierzy.

10 stycznia przedstawiciele Rosji i USA mają rozmawiać o tej sytuacji w Genewie.

REKLAMA

Zobacz także: minister Tadeusz Kościński w "Sygnałach dnia"

• Otwarcie kolejnego odcinka A1. Premier: chcemy, aby drogi otwierały perspektywy gospodarcze
• Mateusz Morawiecki zachęca do szczepień. "To najlepszy prezent na nowy rok"

jbt